Jeden z wystawców, pan Michał mówi, że stare samochody mają to coś, czego brakuje we współczesnej motoryzacji.
- Stare samochody mają duszę, współczesne auta plastikowe nogdy nie doczekają się takich targów za 20-30 lat. A te stare pojazdy były robione tak, że dzisiaj jeżdżą. Ja 30-letnim mercedesem przejechałem całą Europę, a moi znajomi, jadący kilkuletnimi pojazdami mówili, że mój jest wygodniejszy - przyznaje.
Poza starymi mercedesami, volkswagenami, fiatami, saabami czy amerykańskimi pojazdami takimi jak corvette, można oglądać m.in. klasyki PRL-u, w tym polonezy. Jest też wiele bolidów 20-lecia międzywojennymi - to nawiązanie do przypadającej w tym roku rocznicy 100-lecia niepodległości.
Retro Motor Show potrwa do jutra.