Świętowanie rozpoczęto w centrum miasta, od wspólnego odśpiewania hymnu Polski i innych patriotycznych piosenek. Na miejscu był Przemysław Stochaj.
Dodajmy, że w wydarzeniu brało udział kilkadziesiąt osób. Mieszkańców wspomagał lokalnych chór męski "Harmonia".
Do wspierania żołnierzy broniących polskich granic wezwał podczas uroczystości patriotycznej w rocznicę odzyskania niepodległości burmistrz Środy Wielkopolskiej.
"Jesteśmy świadomi naszej trudnej historii i dlatego musimy podejmować odpowiedzialne i mądre decyzje dla Polski i dla tych, którzy przyjdą po nas" - mówił pod pomnikiem gen. Jana Henryka Dąbrowskiego Piotr Mieloch.
W świetle obecnej sytuacji na naszej wschodniej granicy te słowa wydają się coraz bardziej aktualne i prawdziwe. Kryzys migracyjny, jaki dotknął Europę i Polskę to bez wątpienia największe wyzwanie, z jakim przyjdzie nam się zmierzyć w najbliższym czasie. Dziś naszym obowiązkiem jest wspierać tych, którzy bezpośrednio zaangażowani są w jego rozwiązanie. Mam tu na myśli żołnierzy Straży Granicznej, wojsk obrony terytorialnej, funkcjonariuszy policji i wszelkich innych służb, które dzisiaj na granicy pracują, także w święto
- mówił burmistrz Środy Wielkopolskiej.
W ramach obchodów Święta Niepodległości w Środzie Wlkp. na popołudnie zaplanowano śpiewanie pieśni patriotycznych i degustację gęsiny na miejskim rynku oraz piknik patriotyczny z wąskotorówką.
"Dzień szacunku dla munduru" - to hasło obchodów 103. rocznicy odzyskania niepodległości w Lesznie. Dzisiejsze uroczystości w tym mieście rozpoczęła tradycyjnie msza św. w intencji Ojczyzny. Potem mieszkańcy Leszna oddali hołd ojcom niepodległości pod Pomnikiem Konstytucji 3 Maja.
W swoim wystąpieniu prezydent Leszna Łukasz Borowiak nawiązał do kryzysu na polsko - białoruskiej granicy.
To żołnierze Wojska Polskiego, funkcjonariusze straży granicznej i polskiej policji w trudnych chwilach próby bronią Polaków. Bronią polskiej granicy przed zagrożeniami zewnętrznymi. Jesteśmy im winni szacunek, wdzięczność i podziękowanie za niezłomną postawę w obliczu zagrożenia oraz za pełne poświęcenie w służbie Ojczyźnie
- mówił prezydent Leszna.
Dzisiaj z okazji tej ważnej rocznicy w Lesznie wystartował Rowerowy Puchar Niepodległości, a nad miastem przeleci 6 balonów. W ten sposób Leszczyński Klub Balonowy uświetni 103. rocznicę odzyskania niepodległości.
Kilkuset młodych ludzi z biało-czerwonym flagami wzięło udział w Święcie Niepodległości w Kaliszu. Po przemarszu historycznymi ulicami Kalisza główne uroczystości związane ze 103. rocznicą odzyskania przez Polskę niepodległości odbyły się na Głównym Rynku. Tam zaprezentowano zrekonstruowany sztandar inspirowany oryginalną chorągwią 29. pułku Strzelców Kaniowskich. Odbyła się również uroczystość pośmiertnego mianowania na stopień podpułkownika Bolesława Wodeckiego, dowódcy III batalionu 29 pułku Strzelców Kaniowskich. Godność przyjął jego wnuk Wojciech Miler.
"To wielkie wyróżnienie" - podkreślił.
Nie tylko dla mojego dziadka, ale dla wszystkich żołnierzy tego pułku, którzy bohatersko bronili Ojczyzny, tak w Wojnie Polsko-Bolszewickiej jak i w 1939 roku. Z dziadkiem związana jest wielka tajemnica. Prawdopodobnie przeżył wojnę, prawdopodobnie został przez personel szpitala łódzkiego przemycony do podziemia rodzącej się Służby Zwycięstwu Polski. W tej chwili ma dwa oficjalne groby
- mówi Wojciech Miler.
Podczas uroczystości Prezydent Kalisza Krystian Kinastowski przypominał, że wolność wywalczona przez Polaków ponad wiek temu jest powodem do dumy, Jednocześnie - mówił prezydent - powinniśmy być świadomi, że zagrożenia wciąż istnieją, o czym świadczą wydarzenia na polsko-białoruskiej granicy.
To ważne, aby w tym wyjątkowym dniu, gdy świętujemy odzyskanie niepodległości pamiętać o tym, że są sprawy, o których musimy mówić jednym głosem ponad wszelkimi podziałami
- podkreślił prezydent Kalisza.
Pilanie świętowali niepodległość na lokalnym lotnisku. Pojawił się zabytkowy sprzęt Pilskiego Muzeum Wojskowego oraz żołnierze WOT z Dolaszewa. Była to prawdziwa lekcja historii, oczywiście z nutką patriotyzmu – wskazują zarówno organizatorzy, jak i uczestnicy wydarzenia.
Dodajmy, że oficjalnie miejskie uroczystości upamiętniające 103. rocznicę odzyskania niepodległości odbyły się pod pomnikiem na placu Zwycięstwa w Pile.
O poparciu dla pograniczników strzegących granicy z Białorusią zapewniali uczestnicy wieczornego Marszu Niepodległości w Gnieźnie. Kilkaset osób z flagami przeszło przez gnieźnieńską starówkę.
Chcemy wzmocnić żołnierzy na granicy, chwila jest szczególna, nie trzeba być specjalnym wizjonerem, żeby widzieć, że nasza niepodległość i suwerenność jest atakowana ze wschodu, z zachodu i wewnętrznie
- mówił uczestnik marszu.
Wśród biało czerwonych sztandarów pojawiła się też flaga amerykańska. Mieszkaniec, który ją niósł wyjaśniał, że urodził się w Polsce, ale wychowywał w USA i chcę tu reprezentować kraj, z którym jesteśmy związani praktycznie od początku rewolucji amerykańskiej.
Oni też wiedzą, czym jest walka o niepodległość. Chciałbym tu przekazać, abyśmy pamiętali o tych, którzy przelewali krew za to, że my tu możemy w języku polskim mówić
- mówił uczestnik.
Uczestnicy z placu przy gnieźnieńskim teatrze przeszli na Rynek. Tam częstowano gorącą grochówką i śpiewano pieśni patriotyczne.