W Poznaniu mieszkańcy modlili się za poległych i pomordowanych pod Pomnikiem Armii Poznań. Był Apel Pamięci i salwa honorowa. Na koniec uroczystości delegacje złożyły kwiaty.
Wojewoda Zbigniew Hoffman mówił o ogromnej tragedii, jaka spotkała Polaków podczas wojny. Apelował, by nie godzić się na relatywizację wartości, tożsamości historycznej i faktów.
- Niestety coraz mniej z nami świadków historii, ale przecież pamięć o niej wpisana jest w nasze umysły opowieściami rodziców i dziadków. To była przecież pamięć ich własnych doświadczeń. Pamięć wydarzeń rzeczywistych. One tu w Polsce przyjmowały skrajnie dramatyczną postać. Szacuje się, że od września do grudnia 1939 roku na terenie Wielkopolski w 300 miejscach egzekucji i kaźni zostało zamordowanych ponad 12 tysięcy Polaków - mówił wojewoda Zbigniew Hoffmann.
- Jestem co roku na tych uroczystościach takich jak 1 czy 17 września. Wtedy wypadałoby być. Ja zawsze jestem, ale ja mam 70 lat - mówili mieszkańcy, którzy uczestniczyli w uroczystościach.
W uroczystości pod Pomnikiem Armii Poznań uczestniczyli: kombatanci, przedstawiciele władz miasta i województwa, parlamentarzyści, żołnierze z 31. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Krzesinach i mieszkańcy. Wcześniej w intencji poległych i pomordowanych w czasie II wojny światowej odprawiona została Msza święta w pobliskim kościele.
---
W Pile uczczono pamięć bohaterów II wojny światowej. Przy pomniku zwycięstwa zebrali się kombatanci, władze regionu i mieszkańcy Piły. Uroczystości rozpoczęto hymnem państwowym i salwą honorową. Następnie głos zabrał prezydent miasta Piotr Głowski, którzy przypomniał o bohaterstwie żołnierzy i cywili.
- Choć nam tak się wydaje, to nie jest odległa przyszłość. Wielu Polaków, którzy poznali najokrutniejsze oblicze, żyje i jest wśród nas. To milionom skrzywdzonych przez zawieruchę wojenną składamy dzisiaj cześć. Pamiętamy o tych, którzy szli na front i z tego frontu nie wrócili lub stracili życie jako broniący się cywile - mówił Piotr Głowski.
Na obchodach pojawiło się wielu mieszkańców miasta, którzy również postanowili uczcić pamięć poległych. Niektórzy sami doświadczyli niemieckiego terroru.
- Uciekaliśmy z wujem wujem aż pod Warszawę. Niemcy nas tak gonili i potem z powrotem. To była tragedia - wspomina mieszkaniec Piły.
- Jest to dla mnie ważne, żeby pamiętać, żeby być i uczestniczyć oddać hołd - dodaje młoda pilanka.
Uroczystości zakończono złożeniem wiązanek oraz wspólnym odśpiewaniem Roty.