- Chciałbym, żeby wokół mojej osoby skupiły się siły, dla których człowiek jest ważniejszy niż kapitał, pieszy ważniejszy od rowerzysty i czystość Poznania od przetargu na odpady biokomunalne. Dlatego uznałem, że warto spróbować. To co dzieje się w ostatnich latach w Poznaniu bardzo antagonizuje mieszkańców - powiedział.
Witkowski krytykuje prezydenturę Jacka Jaśkowiaka i końcówkę rządów
Ryszarda Grobelnego. Szef Unii Pracy chciałby zjednoczyć wszystkie siły
nowoczesne i postępowe, "dla których - jak mówi - człowiek jest
ważniejszy niż kapitał". Witkowski nie chce dziś deklarować ostatecznie,
czy wystartuje w wyborach na prezydenta Poznania.
- Na ten moment rozmawiamy z paroma kandydatami. Bardzo poważnie rozważamy kandydaturę pana Waldemara Witkowskiego - to wieloletni przewodniczący Unii Pracy. Jest to nasz koalicjant, sprawdzony lewicowiec. Dlatego bardzo mocno zastanawiamy się, czy nie będzie naszym kandydatem - powiedział w rozmowie z telewizją WTK przewodniczący Rady Miejskiej SLD w Poznaniu. Bartosz Kaczmarek.
- Nie mówię nie, ponieważ moja wizja Poznania jest trochę inna niż aktualnie realizowana. Spotykam się z mieszkańcami przede wszystkim spółdzielni mieszkaniowych, ale nie tylko i nie mogą zrozumieć, co się dzieje w Poznaniu, że poznaniacy w dużej części stali się wrogami miasta, czy władz miasta. Chciałbym odwrócić te priorytety, które są. Warunkiem jest oczywiście to, że zawiążemy koalicję - ja jestem z Unii Pracy. Dużo wskazuje na to, że może ona być zawarta - dodaje lider Unii Pracy.