Wójt Damasławka Andrzej Szewczykowski pomimo decyzji wojewody i dwóch wyroków sądu nie uznał wyniku konkursu na dyrektora miejscowej szkoły. Komisja zdecydowała o wygranej jednego kandydata, wójt jednak dopatrzył się braku w dokumentacji i powołał na stanowisko innego. "Jak pokazują wyroki sądu nie miał do tego prawa" - mówi rzecznik wojewody Wielkopolskiego, Tomasz Stube.
Wójt od rana nie odbiera telefonu, wcześniej pytałam go jednak o to czy po wysłaniu wniosku do premiera będzie walczył o swoje stanowisko.
Od wniosku wojewody nie ma już odwołania. O losie wójta Damasławka już wkrótce zadecyduje premier. Nie wiadomo jednak kiedy może się to wydarzyć, bo w prawie nie ma określonego terminu.