Wydmuchał 0,27 promila alkoholu, co kwalifikuje się jako wykroczenie.
Na razie nie mamy jeszcze oficjalnych dokumentów w tej sprawie, czekamy też na orzeczenie sądu - mówi nam starosta grodziski Mariusz Zgaiński.
Sekretarz w czasie pracy nic nie narozrabiał. Oficjalnie my żadnych informacji na ten temat nie mamy, ponieważ na terenie zakładu pracy nic się nie wydarzyło. Będzie postanowienie sądu, wtedy będziemy analizować sytuację prawną. Na razie nie mamy żadnych dokumentów, na których moglibyśmy się oprzeć. A jak wiemy, administracja pracuje na dokumentach
- tłumaczy Mariusz Zgaiński.
Wykroczeniem urzędnika zajmie się także sąd. Zgodnie z przepisami może wymierzyć grzywnę w wysokości od 2,5 do 30 tys. zł oraz nałożyć zakaz prowadzenia pojazdów od 6 miesięcy do 3 lat.