Kierowca ciężarówki na lawecie wiózł koparkę. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że staranował zaporę. Miał powiedzieć, że oślepiło go światło. Po przebadaniu przez ratowników, okazało się, że nic mu się nie stało. Z pasażerów pociągu tylko jedna osoba narzekała na ból ręki. "Do wypadku doszło krótko przed godziną dwunastą" - mówi Radosław Śledziński z PKP PLK w Poznaniu.
Pod pociąg relacji Berlin-Warszawa Wschodnia wjechał samochód ciężarowy. Na miejscu będzie pracować specjalna komisja, która wyjaśni, dlaczego samochód wjechał na ten przejazd mimo że była tam poprawnie działająca sygnalizacja oraz zamknięte rogatki. W wyniku tego zdarzenia ruch na trasie kolejowej między Zbąszynkiem a Nowym Tomyślem jest obecnie wstrzymany.
Nie wiadomo, jak długo potrwają utrudnienia. Pasażerowie z pociągu Intercity do Warszawy dojadą komunikacją zastępczą. Autobusy na wyłączonym odcinku uruchomiły Koleje Wielkopolskie. Podróżni na stacjach są informowani o utrudnieniach w ruchu. Pociąg z Berlina do Warszawy ma w tej chwili ponad dwie godziny opóźnienia (133 minuty).
AKTUALIZACJA GODZ. 14:10
Ruch pociągów został wznowiony po jednym torze.
AKTUALIZACJA GODZ. 16:50
Służby wciąż pracują na przejeździe kolejowym w Wierzchaczewie pod Zbąszyniem. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że kierowca ciężarówki staranował zaporę kolejową. Pociąg uderzył w naczepę, na której przewożona była koparka. W wypadku ranne zostały cztery osoby - dwóch maszynistów oraz dwoje pasażerów pociągu. Wykolejeniu uległa lokomotywa. Uderzenie w naczepę tira odczuwalne było w całym składzie.
W pierwszej kolejności autobusy zabrały z miejsca zdarzenia podróżujących do Warszawy. Skład cały czas pozostaje na torach - lokomotywa musi zostać wstępnie naprawiona i z powrotem "wstawiona" na tor - mówi Mariusz Olejniczak, dyrektor Zakładu Linii Kolejowych w Zielonej Górze.
Przyjedzie pociąg ratownictwa technicznego, który wstawi tę lokomotywę z powrotem na tory. Myślę, że to bardzo sprawnie pójdzie, bo lokomotywa jest wykolejona lekko. Sama lokomotywa nie będzie w stanie dojechać do kolejnej stacji, będzie musiała być holowana, prawdopodobnie do stacji Zbąszyń.
W okolicy Zbąszynia pociągi jeżdżą wahadłowo jednym torem. Ruch na drugim zostanie przywrócony najprawdopodobniej dopiero jutro - wtedy powinna zakończyć się jego naprawa.