Między Stęszewem a węzłem Mosina ciężarówka uderzyła w samochód służby drogowej. TIR najechał na auto, które prowadziło prace konserwacyjne. Samochód został zmiażdżony i przyciśnięty do barierki. Uderzył też pracującego przed nim mężczyznę.
Poszkodowany miał tak poważne obrażenia, że już na miejscu wypadku był reanimowany. Zmarł następnego dnia - powiedział nam Piotr Garstka z wielkopolskiej policji. Funkcjonariusze ustalają okoliczności wypadku. Z nieoficjalnych informacji wynika, że kierowca TIR-a przed uderzeniem nawet nie hamował. Na jezdni nie było śladów.
Takie rzeczy tylko u nas...
Współczucie dla rodziny,dla zarządcy drogi wielki minus