"Kobieta jest także podejrzana o pranie brudnych pieniędzy. 30-latka została tymczasowo aresztowana" - mówi rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Maciej Meler.
Prokurator postawił kobiecie łącznie 3 zarzuty. Pierwszy z nich dotyczy zachowań pomiędzy lipcem 2020 roku a majem tego roku, gdzie kobiecie zarzucono, że mając uprawnienia do dokonywania przelewów, wprowadzała w błąd pokrzywdzoną spółkę poprzez wstawianie numerów bankowych należących faktycznie do niej samej, w wyniku czego zleciła przelewy na swój własny rachunek, przywłaszczając środki pieniężne w wysokości ponad 8 mln 800 tys. złotych
- dodaje Maciej Meler.
Kobieta przyznała się do zarzucanych jej czynów. Grozi jej do 10 lat więzienia.