Na polowaniu śmiertelnie postrzelił innego mieszkańca także gminy Rakoniewice, 56-letniego myśliwego. Do tragedii doszło w lutym tego roku w lesie pomiędzy Gościeszynem i Nową Dąbrową w powiecie wolsztyńskim.
65-latek podczas rozładowywania broni myśliwskiej postrzelił 56-latka. Kula trafiła go w okolice brzucha. Strzał okazał się śmiertelny. Mimo reanimacji mężczyzny nie udało się uratować. Obaj mieszkańcy gminy Rakoniewice byli trzeźwi, posiadali zezwolenie na broń.
Prokuratura 65-latkowi postawiła zarzuty narażenia człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, traktowane jako nieumyślne spowodowanie śmierci. Sąd uznał oskarżonego winnym zarzuconych mu czynów. Zobowiązał go także do m.in. powstrzymywania się od udziału w polowaniach.
Wyrok nie jest prawomocny.