Sprawców łącznie było sześciu, a sprawa wydarzyła się ponad 3 lata temu. Wczoraj przed sądem okręgowym w Koninie odbyła się rozprawa, podczas której zapadł pierwszy wyrok - 3 lata i 10 miesięcy więzienia.
Z ustaleń prokuratury wynika, że sprawcy, we wrześniu 2016 roku spotkali się w Strzałkowie z Dawidem B., żądając od niego zwrotu pieniędzy za narkotyki, a gdy odpowiedział, że pieniędzy nie ma - w bagażniku samochodu wywieźli go do lasu, gdzie pobitego i rozebranego do naga - zostawili.
Wczoraj przed sądem, jeden ze sprawców przyznał się do winy i dobrowolnie poddał się karze. Łukasz B. przyznając się do winy, odmówił składania wyjaśnień. Z jego wcześniejszych zeznań wynika, że w chwili popełniania przestępstwa był pijany. Sąd ukarał go nie tylko za pobicie ofiary, ale także za posiadanie narkotyków.
Uprowadzony i pobity mężczyzna nie zgodził się na mediacje z żadnym z oprawców, dlatego kolejni z nich także staną przed sądem.