NA ANTENIE: Pół na pół
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Wywiozła martwego pracownika do lasu. Za kratkami spędzi rok

Publikacja: 08.05.2020 g.15:04  Aktualizacja: 09.05.2020 g.10:36
Nowy Tomyśl
Jest wyrok w głośnej sprawie. Grazyna F. winna nieudzielenia pomocy swojemu pracownikowi z Ukrainy – tak orzekł Sąd Rejonowy w Nowym Tomyślu. Kobiety jednak nie spotka surowa kara.
rozprawa grażyna f nowy tomyśl ukrainiec wasyl czornej - Kacper Witt - Radio Poznań
Archiwum. / Fot. Kacper Witt (Radio Poznań)

W czerwcu ubiegłego roku Grażyna F. „na czarno” zatrudniła 36-letniego Ukraińca – Wasyla Czorneja. Mężczyzna miał przepracować w firmie kobiety zaledwie kilka dni. Jednego z nich Ukrainiec źle się poczuł, stracił przytomność, po czym zmarł. Szefowa Wasyla wywiozła jego ciało do lasu i tam zostawiła.

Według oskarżenia, Grażyna F. mogła pomóc mężczyźnie, ale tego nie zrobiła. Za to groziło jej 5 lat więzienia.

Sąd uznał winę oskarżonej i wymierzył jej karę roku i 10 miesięcy pozbawienia wolności. Kobieta przez najbliższe 8 lat nie będzie mogła także zatrudniać pracowników.

Grażyna F. nie spędzi jednak w więzieniu wyznaczonej kary – w jej poczet sąd wliczył już okres, który kobieta spędziła w areszcie, czyli czas między czerwcem ubiegłego a kwietniem tego roku. Z tego wynika, że Grażyna F. za kratkami spędzi rok.

Dziś wyrok usłyszał także drugi oskarżony – Serhii H. To właśnie on załatwił pracę swojemu koledze, Wasylowi Czornejowi. Po jego śmierci, Serhii H. miał pomóc Grażynie F. w wywiezieniu zwłok. Oskarżona powiedziała, że pracownik sam namawiał kobietę, by pozbyć się ciała. Sąd nałożył dziś na Serhija H. 400 stawek grzywny po 20 złotych jedna.

Wyrok nie jest prawomocny.

https://radiopoznan.fm/n/rZY66U
KOMENTARZE 1
as 08.05.2020 godz. 16:11
I co z tego, Ukraincy gorsze rzeczy Polakom robili, i to żywcem, a ona trupa wywiozla...
Mogl tu nie przyjezdzac...