Kilkanaście dni temu piłka chłopca w centrum Leszna wpadła pod samochód mieszkańca Osiecznej. Chłopcu, który wbiegł za nią ulicę, nic się nie stało, ale piłka pękła. Pan Wiesław postanowił nastolatkowi sprezentować nową piłkę. Ale nie znał ani jego imienia, nazwiska ani adresu zamieszkania. Dlatego na Facebooku zaapelował o pomoc w odnalezieniu chłopca. I udało się.
Nastolatek dzisiaj ponownie przeprosił mieszkańca Osiecznej za sytuację sprzed kilkunastu dni. Nie krył, że to była jego wina. To on spowodował, że piłka wleciała na jezdnię i przyczynił się do groźnej sytuacji. Wiesław Suder odpowiadał, że błędów nie popełnia ten, kto nic nie robi. Mówił mu, że w porę się zatrzymał, a ofiarą zdarzenie była tylko piłka, dla której nie warto ryzykować życia. Kamil podziękował za dobre serce mieszkańca Osiecznej, bo - jak mówił - wielu kierowców zareagowałoby inaczej. Mieszkaniec Osiecznej tłumaczył nastolatkowi, że chce być po prostu człowiekiem, stąd jego apel i działania.
Z okazji świąt mieszkaniec Osiecznej sprezentował także nastolatkowi m.in. książki o Batmanie i słodycze.