Zebrali pod nią 600 podpisów mieszkańców. Poza chwaleniem wprowadzanych rozwiązań (spowolnienia ruchu, wyznaczania pasów dla rowerów - przyp. red.) - jej autorzy uważają, że miasto powinno jeszcze więcej pieniędzy przeznaczać np. na małą architekturę i zieleń w centrum.
- Oczekujemy, że miasto skończy z dziadostwem i stworzy przyjazną strefę dla mieszkańców, a skorzystają na tym wszyscy - i piesi, i rowerzyści i kierowcy - mówi Tadeusz Mirski, Rowerowy Poznań.
Z kolei Lech Mergler z Prawa do Miasta dodał, że w jego przekonaniu osiem organizacji występuje w imieniu większości poznaniaków, zadowolonych z uspokojenia ruchu w centrum. - Mamy dane, z których wynika, że na Starym Mieście aż 70 procent gospodarstw domowych nie posiada samochodu - powiedział.
Lech Mergler z Prawa do Miasta powołuje na badania sprzed dwóch lat. W jego ocenie potwierdzają one słuszność uspokajania ruchu w centrum. Nie wszyscy zgadzają się z tą oceną. Na forach społecznościowych i między innymi na stronie Radia Poznań wielu mieszkańców na strefę Tempo30 narzeka.
Petycję popierającą strefę podpisali przedstawiciele Stowarzyszenia Prawo do Miasta, Ulepsz Poznań, Społecznej Inicjatywy Wyborczej Poznaniacy, Inwestycji dla Poznania, Stowarzyszenia Centrum Otwarte, Rowerowego Poznania, a także Zielonych i partii Razem.