- Ważnym czynnikiem współistniejącym był wpływ alkoholu - mówi Radiu Poznań lekarz Rafał Wawrzyniak ze szpitala miejskiego przy ulicy Szwajcarskiej w Poznaniu.
Kilka przypadków to były duże obrażenia ciała wymagające przyjęcia do szpitala i działania chirurgicznego w trybie ostrodyżurowym.
Lekarz podkreśla, że poważne obrażenia miały osoby, które odpalały fajerwerki.
Były to głównie przypadki związane z oparzeniami gałek ocznych i aparatu powiekowego oka. Było kilka przypadków zdecydowanie poważnych uszkodzonych, które wymagały interwencji naszych okulistów w trybie ostrego dyżuru i mogą skutkować dla tych pacjentów trwałym kalectwem.
W trakcie doby dyżurowej na Szpitalny Oddział Ratunkowy przy Szwajcarskiej trafiło stu pacjentów.