W maju ubiegłego roku na przystanku na Al. Solidarności Denis H. po szarpaninie zadał swojemu koledze trzy ciosy nożem, jeden prosto w serce i uciekł.
Mężczyźni wcześniej pokłócili się w mieszkaniu młodszego z nich. Obrażenia 41-latka były tak poważne, że nie udało się go uratować.
Policjanci zatrzymali oskarżonego po kilkugodzinnej obławie. Denis H. w śledztwie przyznał się do winy i pokazał, gdzie wyrzucił nóż. Jego proces był niejawny ze względu na ważny interes rodziny ofiary. Mężczyzna został skazany także za znieważenie jednego policjanta i uderzenie drugiego. Ma im zapłacić zadośćuczynienie - w sumie dwa tysiące złotych. Wyrok nie jest prawomocny, oskarżony cały czas jest w areszcie.