Tragedia rozegrała się w maju ubiegłego roku w kamienicy przy Winklera w Poznaniu. Kobieta mieszkała z matką, ale starszej kobiety nie było wtedy w domu. Jak ustaliła prokuratura, kobieta najpierw zadała kilka ciosów córce, a później chciała popełnić samobójstwo. Przygotowywała się do tego od kilku dni, ale ostatecznie całego planu nie zrealizowała.
Po zaatakowaniu córki zadzwoniła do znajomego i opowiedziała, co zrobiła. To on wezwał służby. Mimo natychmiastowej operacji 3-letniej Zuzi nie udało się uratować. Okazało się, że matka zanim zadała ciosy nożem, podduszała dziecko. Kobieta cały jest w areszcie. Odpowie za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem i z motywów zasługujących na szczególne potępienie. W momencie zadawania ciosów była w pełni poczytalna - tak orzekli biegli. Grozi jej od 12 lat więzienie do dożywocia.