Z naszych informacji wynika, że pilot nadał sygnał "mayday", po czym zniknął z radarów.
Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, pilot zdążył wylądować. Trwa akcja poszukiwawcza. Na miejsce udały się jednostki straży pożarnej z Szamotuł i Poznania, wyposażone m.in. w łodzie.
AKTUALIZACJA - 00:03
- Na tę chwilę zakończyliśmy działania. Nasze jednostki wracają do bazy - mówi oficer dyżurny wielkopolskich strażaków.
Nie znalazł się żaden samolot. Nie mamy potwierdzenia, że w ogóle coś takiego spadło. Dostaliśmy informację z Komendy Głównej, ze Stanowiska Kierowania z Warszawy, że taki samolot próbował awaryjnie lądować w tym naszym rejonie, ale nie mamy potwierdzenia, że taki samolot w ogóle tutaj wylądował. Akcja jest zakończona.
"Nie mamy potwierdzenia, że taki samolot w ogóle tutaj wylądował. Akcja jest zakończona" - powiedział mi przed chwilą oficer dyżurny wielkopolskich strażaków. #jaryszewo #samolot @RadioPoznanSA
— Kacper Witt (@KacperWitt) May 16, 2020
AKTUALIZACJA - 00:57
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że sygnał "mayday" od pilota otrzymała także Komenda Wojewódzka Policji w Bydgoszczy.