W Lesznie będzie można zaglądać, troszkę podglądać, nie przez dziurkę od klucza, ale oficjalnie i legalnie... obejrzeć sobie czyjeś mieszkanie. W dodatku, co wielu ludzi interesuje, zobaczymy jak umeblowali swoje domy dość bogaci ludzie. Wizyta w miejscach zamieszkania XVII wiecznych leszczynian jest możliwa dzięki Małgorzacie Gniazdowskiej, historyka z Leszna, która ostatnie miesiące spędziła na studiowaniu ponad 200 inwentarzy pośmiertnych mieszkańców.
/ Fot. Jacek Marciniak
Inwentarze pośmiertne były spisem majątku, jaki po sobie zostawiła zmarła osoba. Sporządzał je najczęściej sąd opiekuńczy po śmierci głowy rodziny.