Anna Klój z poznańskiej policji powiedziała nam, że zatrzymanie nie miało związku z pracą ratownika, a sprawą o charakterze kryminalnym, o której śledczy nie chcą mówić.
Rozmawialiśmy też z pracodawcą ratownika Fundacją D. T. Sport z Leszna. Mężczyzna pracował dla niej od 3 lat. We wrześniu zgodnie z nowym obowiązkiem przedstawił zaświadczenie o niekaralności. Fundacja o dalszej współpracy zdecyduje po ustaleniach policyjnego śledztwa.