- Po dokładnej lekturze jest to materiał mocno szokujący - mówi poseł Krzysztof Ostrowski.
Rekordzistą w Gnieźnie jest prezes przedsiębiorstwa Wodno - Kanalizacyjnego który w 2017 roku zarobił prawie 300 tys zł a wiceprezes ponad 219 tys zł. Parlamentarzystę bulwersują także dodatkowe nagrody po ok 20 i 30 tys zł rocznie dla prezesów.
- Za co te nagrody były skoro weszła w życie kolejna podwyżka cen wody i ścieków - dodaje poseł.
Takie wątpliwości dotyczą też szefów pozostałych spółek komunalnych.
Zastępca prezydenta Gniezna Jarosław Grobelny odpowiadał, że wynagrodzenia prezesów miejskich spółek są zgodne z przepisami i są adekwatne do odpowiedzialności bo prezesi ponoszą także odpowiedzialność na rzecz spółek, którymi zarządzają. Ich praca jest na bieżąco oceniana.
Grobelny tłumaczył, że na wysokość pensji prezesa PWIK miała wpływ także jubileuszowa premia którą otrzymał w tamtym roku jak każdy długoletni pracownik. Prezydenta Gniezna Tomasza Budasza nie było w urzędzie bo rozpoczął zaplanowany wcześniej urlop.