"Takie działania to samowola, musimy systematycznie reagować" - informuje rzecznik prasowa ZDM Agata Kaniewska.
My jako Zarząd Dróg Miejskich sprawdzamy nasze tereny. Jeżeli znajdujemy taki pojemnik, to wzywamy właściciela do jego usunięcia. Jeżeli tego nie zrobi, my usuwamy taki pojemnik i nakładamy kary. Jeśli właściciel chce go odzyskać i się do nas zgłosi, my taki pojemnik zwracamy po uiszczeniu odpowiednich opłat i kar
- wyjaśnia Kaniewska.
Od lutego ubiegłego roku urzędnicy przeprowadzili około 500 kontroli, w wyniku których zabrano ponad 100 kontenerów. W ostatnim czasie na prośbę mieszkańców zniknęły kontenery stojące przy ulicy Wiesiołkowskiej czy Tuwima.
Kary za postawienie kontenerów w niewłaściwym miejscu wynoszą dziesięciokrotność stawki dziennej za zajmowanie pasa drogowego (od trzech do ośmiu złotych za m2 w zależności od rodzaju drogi). Kara liczona jest od momentu złożenia przez ZDM zawiadomienia do właściciela o obowiązku natychmiastowego przestawienia kontenera.