Temat wywołał przed dwoma tygodniami prezydent Kalisza, który na swoim fanpage zamieścił wpis dotyczący niepokojącej, jego zdaniem sytuacji w placówce. Działacze kaliskiego Kolibra chcą, by NIK sprawdził szpital pod kątem gospodarności zarządzania budżetem, rzetelności pracy kadry dyrektorskiej czy obsługi pacjentów.
Doceniamy to, że prezydent Krystian Kinastowski zainteresował się tym tematem, tematem który jest przecież znany mieszkańcom Kalisza nie od dzisiaj, nie od paru tygodni, ale od dłuższego czasu. Uważamy jednak, że nie na salonach politycznych powinno się rozgrywać zdrowiem pacjentów. Jesteśmy w przedbiegach kampanii wyborczej i wielu polityków, zapewne także Marszałek Województwa Wielkopolskiego będzie miał na uwadze to, jak rozwiązać tę sprawę w sposób stosowny dla własnego elektoratu, co może wpływać na to, że nie zawsze będzie on obiektywny w tych decyzjach. A takie obiektywne decyzje może wydać Najwyższa Izba Kontroli
- mówi prezes stowarzyszenia Norbert Kustusz.
Działacze Kolibra podkreślają, że sytuacja jest niepokojąca, a świadczą o niej "masowe negatywne opinie pacjentów publikowane w usłudze Google Maps oraz na portalach społecznościowych".