Zadaniem psa jest odnalezienie na 11-hektarowej łące stada owiec, przeprowadzenie go przez kilka bram, doprowadzenie do małej zagrody, a na koniec - oddzielenie od całego stada dwóch zaznaczonych owiec. Zadanie trzeba wykonać w wyznaczonym czasie.
- Ten sport wykorzystujący psy border collie pochodzi z Wielkiej Brytanii. Takiego psa prowadzi się trochę na zasadzie joysticka, tzn. mówi się mu gwizdkami, albo gwiżdże się na palcach, albo są specjalne gwizdki pasterskie - mówi Mikołaj Pietraszak Dmowski z Majątku Rogalin i Tomasz Nowakowski z Klubu Pracujących Psów Pasterskich.
- To jest bardzo ciekawe dla widza i niespotykane, to jest jedna z nielicznych okazji aby to zobaczyć. Jak opowiadałem o tym znajomym to w ogóle nie mieli wyobrażenia, że coś takiego się odbywa - mówi widz Piotr Kaźmierczak.
Wśród celów takich zawodów są m.in zachowanie ras pasterskich psów i promocja naturalnych metod uprawy łąk, w których owce pełnią rolę "żywych kosiarek". Zawody pasterskie w Rogalinie można oglądać także w niedzielę. Wstęp wolny.