„Zespół został powołany w związku z pozyskaniem nowych dowodów w rezultacie poszukiwań przeprowadzonych u podejrzanych i ze względu na wielowątkowy charakter sprawy” - mówiła prokurator Ewa Bialik. Akta śledztwa liczą 110 tomów. W skład zespołu weszli prokuratorzy z różnych jednostek prokuratury z całego kraju, którzy mają doświadczenie w śledztwach gospodarczych.
Dochodzenie w sprawie wyprowadzenia pieniędzy z giełdowej spółki Polnord zostało wszczęte w lutym 2017 roku w związku z zawiadomieniem złożonym przez nowe władze tej spółki. W związku ze śledztwem w połowie października zatrzymano 12 osób, w tym adwokata Romana Giertycha. Zatrzymani usłyszeli zarzuty dotyczące przywłaszczenia środków spółki oraz wyrządzenia firmie szkody majątkowej w wielkich rozmiarach, a także prania brudnych pieniędzy.
Poznański sąd w ubiegły czwartek orzekł jednak, że Roman Giertych nie jest podejrzanym, ponieważ odczytano mu zarzuty, kiedy był nieprzytomny. Sąd ocenił też zebrane dowody jako nieuprawdopadabniające przestępstwa.