Spadkobiercy właścicieli chcą zwrotu pięciu kamienic w Poznaniu. Wśród nich jest budynek szkoły przy ulicy Fredry i sąsiedni przy ulicy Mielżyńskiego 19. W księdze wieczystej widnieje nazwisko przedwojennych właścicieli. Wtedy w budynku przy ulicy Fredry był hotel Monopol.
Po wojnie córki pani Mirowskiej podpisały umowę, w której w zamian za odbudowę domu, wynajęły go na 25 lat PKP. Tego dokumentu jednak nie znaleziono, bo archiwum szkoły z tamtych czasów zlikwidowano. Jest jedynie świadek, który tę umowę pamięta.
Miasto będzie o budynek walczyć przed sądem. Zdaniem urzędników możliwe jest przejęcie go na mocy przepisów o zasiedzenie. Można to zrobić 30 lat po zakończeniu umowy najmu. Do tego potrzebne jest jednak orzeczenie sądu a wcześniej ustalenie wszystkich możliwych spadkobierców. Tym zajmuje się teraz biuro prawne.
Nie wiadomo jaki będzie wynik tej sprawy. Miasto w najgorszym dla siebie scenariuszu będzie domagać się zwrotu kosztów włożonych w modernizację budynku. Przez ostatnie 20 lat było to około sześciu milionów złotych.