Założenie jest takie, że po remoncie pociągi pasażerskie będą mogły na tej trasie jeździć nawet 160 kilometrów na godzinę. Skala przebudowy ma być szeroka: kolejarze zajmą się zarówno torami i siecią, jak i mostami, wiaduktami, peronami czy nawet całymi stacjami.
W zeszłym tygodniu w poznańskiej siedzibie PKP PLK podpisano już umowę z czeską firmą, która będzie wykonywała na część robót między Wronkami a Poznaniem. Po remoncie, który ma zacząć się w październiku, a zakończyć pod koniec 2020 roku, podróż na trasie Poznań - Szczecin ma trwać prawie godzinę krócej. Urzędnicy wojewody sprawdzają też kolejny wniosek, dotyczący odcinka Wronki - Rokietnica.