Do mieszkanki Leszna zadzwonili oszuści podający się za policjantów i poinformowali ją, że osoba z jej rodziny miała wypadek i potrzebne są pieniądze. Kobiet poszła do banku, by je wypłacić - relacjonuje rzecznik prasowa leszczyńskiej policji Monika Żymełka.
Jedna z pracownic leszczyńskiego banku poinformowała oficera dyżurnego, że w placówce jest starsza pani, która chce wypłacić większą kwotę pieniędzy i cały czas korzysta z telefonu. Policjanci szybko pojechali do banku. Okazało się, że kobieta była potencjalną ofiarą oszustów. Udało się ją uchronić od utraty pieniędzy.
Wszyscy, których usiłowano oszukać, zgłosili sprawy policji.