Pełniła tę funkcję przez rok, od ostatnich wyborów, w których Nowoczesna dostała się do Sejmu. Kadencje w prezydium trwały rok. "Joanna Schmidt nie kandydowała na kolejną kadencję. Podobnie zrobiła posłanka Joanna Scheuring-Wielgus. Zmieniliśmy całe prezydium naszego sejmowego klubu" - tłumaczy rzecznik partii posłanka Katarzyna Lubnauer. "To nowe prezydium, nowe otwarcie. Wizerunkowe sprawy związane z Joanną Schmidt nie miały tu znaczenia. Decyzję o zmianach w prezydium klubu podjęliśmy jeszcze przed wyjazdem Joanny i Ryszarda Petru na sylwestra. Czekaliśmy tylko na odpowiedni czas, by mieć spokojną głowę do podjęcia decyzji" - mówi.
Zmiany na razie nie dotyczą prezydium całej partii - czyli o wiele szerszej ogólnokrajowej struktury. Tam Joanna Schmidt nadal jest wiceszefową. Oprócz niej wiceszefami Nowoczesnej są Katarzyna Lubnauer i Jerzy Meysztowicz. I tu jednak mogą zajść zmiany. Kto będzie zastępcą Ryszard Petru i czy nadal będzie to poznańska posłanka Joanna Schmidt, partia zdecyduje w lutym.
szkoda kobiety,jes tak odpowiedzialnie zaborcza)))