Kiedyś uratował przed zniszczeniem polowy żelbetowy schron obserwacyjno-bojowy. Zbudowali go Polacy, na krótko przed wybuchem II wojny światowej. Miał wzmocnić Twierdzę Poznań. Przemysław Maćkowiak pokaże też dwa niewielkie niemieckie schrony z czasów II wojny światowej.
Ten największy, wykonany przez Polaków w pośpiechu, niestety jest w nie najlepszym stanie, docelowo ma być wzmocniony.
Przed wojną drzewa w fortach, tworzących Twierdzę Poznań nie były przycinane, więc będąc na przedpolu, nie było widać atakującego wroga i wybudowano niewielkie schrony obserwacyjno-bojowe, taki jak ten tutaj i one miały służyć obserwatorowi, żeby łatwiej było zobaczyć, czy przeciwnik się zbliża
- wyjaśnia Przemysław Maćkowiak.
Plan jest taki, żeby prywatny skansen powstał do jesieni. Będą tu mogły przychodzić wycieczki. Miasto Luboń ustawi ławeczkę przy płocie, będzie też tablica informacyjna dotycząca schronów, uratowanych przez Przemysława Maćkowiaka.