W okolicach Przystani Kalisz można było spotkać całe rodziny, które kibicowały młodym zawodnikom. Na starcie stanęło ponad 20 żeglarzy w klasach Optymist UKS, Optymist i 420. Do Kalisza przyjechali także harcerze z Ostrowa ze swoją żaglówką.
Jak przekonuje żeglarz Robert Papuziński, urok rzeki Prosny w centrum miasta jest nie do przecenienia:
Ożywiamy rzekę tymi białymi żaglami. Chcemy, aby młodzież tutaj pływała. Wczoraj byliśmy na regatach w Ostrowie, dziś tu w Kaliszu na Prośnie w taki piknikowy fajny, sposób spędzać czas na rzece. Słabo wiatrowo jest na rzece. Młodzież narzeka na brak wiatru. Ale jest dużo słońca, tak więc jest pięknie, fajnie i cieszymy się, że możemy się w taki piknikowy sposób na rzece bawić
- mówi Robert Papuziński.
Na zakończenie regat rozpalono ognisko z kiełbaskami, tak by zintegrować środowisko kalisko-ostrowskich żeglarzy. Regaty wpisały się w Święto Miasta Kalisza.