Radny powoływał się na materiał telewizji publicznej oraz stan pomieszczeń dla żółwi. Dzień po zwróceniu uwagi na problem, Michał Grześ otrzymał informację z ZOO, że trwa poprawianie warunków gadów.
Dostałem SMS od pracowników ogrodu zoologicznego, że trwa sprzątanie żółwiarni i zakupiono taką ilość żarówek do żółwiarni, "jakiej jeszcze nikt nie widział". Także cieszę się, że ta interwencja sprawiła, że żółwie będą w trochę lepszych warunkach mieszkały niż do tej pory.
Zastępca prezydenta Poznania, Jędrzej Solarski, odrzucał w rozmowie z Radiem Poznań zarzuty radnego opozycji. Jego zdaniem, ogród zoologiczny w Poznaniu jest prowadzony dobrze i żadne zwierzęta w nim nie cierpią. Zapewnia, że niedawno przeprowadził "rekonesans" placówki.
Chciałbym, żeby pan prezydent, zwiedził ZOO od zaplecza i zobaczył, jak odbierane są tam roboty budowlane
- mówi Michał Grześ.
Rzeczniczka prasowa poznańskiego ogrodu zoologicznego na razie nie odbiera od nas telefonu.