Chomiki przeżyły, świnka nie. Sprawa wyszła na jaw, gdy właściciel mieszkania chciał sprawdzić jego stan. Zastał tam zniszczone meble, a na środku pokoju porzucone zwierzęta - mówi rzecznik prasowy pilskiej policji Jędrzej Panglisz.
Śledczy ustalili, że osoby, które wynajmowały mieszkanie, wyprowadziły się z niego w różnych odstępach czasu. Mężczyzna, który ostatni opuszczał lokal, zostawił w nim zwierzęta. Te nie miały jedzenia, ani wody. Musiały poradzić sobie bez tego. Niestety świnka morska nie przeżyła, a chomiki udało się uratować i są teraz pod opieką schroniska.
31-latek usłyszał już zarzut znęcania się nad zwierzętami. Grożą mu 3 lata więzienia.