Część miejskich radnych sugerowała, aby spotkanie miało charakter świecki, ale przewodniczący rady miasta Grzegorz Ganowicz pozostał wierny tradycji.
- Proszę państwa wbrew plotkom opłatek jest. Teraz jest czas, aby składać sobie życzenia indywidualne - mówił przewodniczący Grzegorz Ganowicz. - Były podejrzenia, że będzie mniej radnych, ale radni, dyrektorzy i goście dopisali. Chodziły takie plotki, że tego opłatka nie będzie - komentowała radna Lidia Dudziak, która zaproponowała wspólne odśpiewanie kolędy.
W Warszawie radni zrezygnowali ze spotkania świątecznego w trakcie posiedzenia rady. "Wolałbym, aby w Poznaniu takie spotkanie było w innej formule" - mówił dziś radny Wojciech Chudy, który przyznał, że celowo nie przyszedł na oficjalną część spotkania.
Dla mnie takie spotkania powinny mieć bardziej charakter świecki, bo nie wszyscy są osobami wierzącymi - radni czy pracownicy urzędów - takie osoby lepiej by się czuły.
Na "opłatku" pojawiła się większość radnych, prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak oraz szefowie miejskich instytucji. Przemawiali biskup Damian Bryl oraz ksiądz Marcin Kotas z Parafii Ewangelicko-Augsburskiej, który zabrał głos w imieniu grupy ekumenicznej.