NA ANTENIE: Mała czarna
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Dotarliśmy do Wilna

Publikacja: 26.07.2019 g.13:51  Aktualizacja: 26.07.2019 g.13:54
Poznań
W środę 24 lipca, po dziesięciu dniach wędrówki, do Ostrej Bramy dotarła z Suwałk XXIX Międzynarodowa Piesza Pielgrzymka organizowana przez salezjanów.
pielgrzymka wilno - FB: Salezjanie - inspektoria warszawska
/ Fot. FB: Salezjanie - inspektoria warszawska

Wzięło w niej udział 736 pielgrzymów, którzy wędrowali w siedmiu grupach. Duchową opieką posługiwało im 28 księży, 2 diakonów, 4 kleryków, 1 brat zakonny i 14 sióstr zakonnych. Najmłodszy pielgrzym miał 3 lata, natomiast najstarsze osoby to dwoje osiemdziesięcioczterolatkowie. Wędrowali z nami obywatele następujących państwa: Polski, Litwy, Ukrainy, Szwajcarii, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Austrii i USA. Wśród pielgrzymów tradycyjnie znalazło się tez wielu kibiców, którzy corocznie są zapraszani na te rekolekcje w drodze przez głównego przewodnika ks. Tomasza Pełszyka podczas naszej kibicowskiej pielgrzymki na Jasną Górę. I tym razem z zaproszenia skorzystało kilkanaście osób reprezentujących głównie środowiska Legii Warszawa i Lechii Gdańsk.

Pielgrzymka dzięki wsparciu mediów katolickich, Radia Poznań oraz Strefy Wolnego Słowa (GPC i niezależna.pl) stała się wydarzeniem medialnym. Także na Litwie, gdzie codziennie ukazywały się relacje w „Kurierze Wileńskim” oraz „Tygodniku Wileńszczyzny”. Na trasie pojawili się także dziennikarze Radia Znad Wilii, Wilnoteki oraz polskiej TVP Wilno, która niedługo ma wystartować w pełnym wymiarze. Szczególnym zainteresowaniem cieszyło się zwłaszcza wejście pielgrzymki do Ostrej Bramy. To moment niezwykle wzruszający nie tylko dla pielgrzymów, ale także dla naszych rodaków, którzy przychodzą witać ich pod Ostrą Bramę i postronnych turystów. Jest to zawsze piękny czas świadectwa wiary i miłości do Boga, Kościoła i Polski.

Okazało się, że na ten moment do Wilna przybyli także dziennikarze z Superwizjera emitowanego przez TVN. Oczywiście nie po to, żeby włączyć się do pielgrzymkowego świętowania, ale tropić polskich faszystów. Tyle zdążyłem wywnioskować z pytań, jakie mi zadał dziennikarz w ciemnych okularach z naciągniętą czapeczką na głowie (nie wiem czemu bał się pokazać twarzy). Chodziło oczywiście o kilku kibiców Lechii, którzy znaleźli się na zbiorowym zdjęciu fanów gdańskiej drużyny po zakończeniu uroczystości pogrzebowych majora „Łupaszki” na cmentarzu powązkowskim w Warszawie z moją skromną osobą. Temat był już wielokrotnie wałkowany przez GW. Teraz widocznie TVN i GW chcą, aby pytać przy takich okazjach, czy ktoś z kibiców przypadkiem nie siedział w więzieniu, bo księdzu z takimi ludźmi nie wypada robić zdjęć. Tymczasem wolę słuchać Pana Jezusa, który przyszedł do wszystkich, nie tylko wybrańców. Zwłaszcza tych, którzy się źle mają. Swoją drogą czekam, kiedy medialni manipulatorzy przekroczą kolejne granice. Teraz pojawili się na wejściu pielgrzymki. Może następnym razem z dyktafonem wejdą do konfesjonału. Biedni mali ludzie, którzy kłamstwami zarabiają na życie.

ks. Jarosław Wąsowicz SDB

https://radiopoznan.fm/n/MdPKlA
KOMENTARZE 0