Pomnik papieża obrzucony jajkami

Kandydat na prezydenta Poznania mówił dziś na naszej antenie, że obecny prezydent pokazał, że nie umie zarządzać miastem. Wśród niezałatwionych przez Jaśkowiaka spraw wyliczał m.in. prace projektowe nad nowymi trasami tramwajowymi i pozyskiwanie środków unijnych na inwestycje miejskie.
- Jeżeli miałby wygrać prezydent Jaśkowiak to martwi mnie, że to jest prezydent, który nie pracuje, który nie spełnia obietnic, który ma w nosie, że nie spełnia tych obietnic. Robi sobie, przepraszam, wała z Poznaniaków i nadal ma wysokie poparcie. Propaganda, blichtr, Bizancjum i to wszystko. Poznaniacy drodzy, obudźcie się - mówił.
Jarosław Pucek zapowiedział, że w przypadku wygranej w wyborach skupi się przede wszystkim ma pozyskiwaniu środków unijnych. Przekonywał, że to pierwsze i najważniejsze zadanie w nadchodzącej kadencji, bo w 2021 roku pojawi się ostatnia szansa na pozyskanie dużych środków z unijnego budżetu. Pucek zadeklarował także, że w przypadku przegranej w wyborach, nie poprze Jacka Jaśkowiaka w drugiej turze wyborów prezydenckich.