Dziś Komisja Europejska opublikowała propozycję zabezpieczeń, które mają chronić unijnych rolników przed napływem taniej żywności z krajów Ameryki Południowej. Chodzi o państwa Mercosuru.
Ryszard Bartosik uważa, że podpisanie tej umowy "całkowicie rozłoży nasz rynek".
To w ogóle nas nie uspokaja. Tej umowy ma po prostu nie być, powinno nie być, jeśli poważnie myślimy o przyszłości polskiego rolnictwa
- wyjaśnia Ryszard Bartosik.
Według posła Prawa i Sprawiedliwości, konieczne jest stworzenie mniejszości, która zablokuje wejście w życie umowy z krajami Mercosuru.
Potrzebna jest duża inicjatywa dyplomatyczna premiera Polski i rozmowy z takimi krajami jak Francja, Włochy czy Austria, innymi mniejszymi, jak Litwa czy Czechy
– mówił gość Radia Poznań.
Komisja zobowiązała się przesyłać raporty na temat wrażliwych produktów, takich jak wołowina, drób, jaja, ryż, miód i cukier. Na tej liście są także czosnek, kukurydza, biodiesel, rum, etanol, czy mleko w proszku. W przypadku niekontrolowanego, nagłego napływu żywności oraz gdy ceny towarów z państw Mercosuru będą o co najmniej 10 procent niższe niż te w Unii, wtedy Komisja będzie musiała reagować, łącznie ze wstrzymaniem importu.