Komisje lekarskie oceniają zdolność do służby. Jak powiedział w Popołudniowej rozmowie Radia Poznań kpt. Szymon Andrzejewski z Centralnego Wojskowego Centrum Rekrutacji, większość dostaje najwyższą kategorię.
Generalnie około od 80 do 90 procent jest przyznawana kategoria zdrowia A, czyli zdolny do służby. Polacy są generalnie zdrowym narodem i są zdolni do służby. Pozostałe 10 do 15 procent to kategorie zdrowia B, D bądź też E
- mówi kpt. Andrzejewski.
Stwierdził również, że młodzi ludzie są zainteresowani pracą w wojsku lub innych służbach i zależy im na dobrej ocenie.
Jak podkreślił kpt. Bartosz Szcześniak z Wojskowego Centrum Rekrutacji w Poznaniu, otrzymanie kategorii A ułatwia drogę do kariery w wojsku.
Możliwości jest wiele tak naprawdę. Ochotnicy mają do wyboru Dobrowolną Zasadniczą Służbę Wojskową, studia wojskowe, kursy podoficerskie, legię akademicką, to jest głównie skierowane do studentów, oraz terytorialną służbę wojskową
- wwyjasnia kpt. Szcześniak.
Kandydaci do "dobrowolsów" czy "terytorialsów" po kwalifikacji wojskowej nie muszą przechodzić osobnych badań lekarskich i psychologicznych. Osoby, które nie są zainteresowane pójściem w kamasze, zostają wpisane do pasywnej rezerwy i mogą zostać powołane w przypadku wojny.
Za niestawienie się przed komisję grozi kara grzywny lub ograniczenia wolności. Taka osoba może być doprowadzona na miejsce przez policję.