Chłopiec cierpi na wrodzoną, rzadką chorobę serca. Jest już po trzech poważnych operacjach na otwartym sercu. Podczas drugiej z nich wystąpiły powikłania w postaci udaru, który pociągnął za sobą dalsze konsekwencje jak: porażenie czterokończynowe, padaczkę i wodogłowie.
Obecnie 4-latek z Wolsztyna nie umie jeść samodzielnie i ma założone żywienie dojelitowe. Oprócz tego ma zastawkę w głowie. Przed chłopcem kolejne operacje zarówno serca, jak i głowy. Oprócz tego stałe wizyty u lekarzy. Ciągła rehabilitacja, leki, dojazdy do lekarzy.
To duży koszt dla mnie
- pisze mama 4-latka. Dlatego prosi o wsparcie finansowe.
Pieniądze na leczenie Kacpra można wpłacać na zbiórkę prowadzoną na siepomaga.pl.