Nie może samodzielnie jeść - każde karmienie w jego przypadku trwa godzinę. Tymoteusz wciąż jest dzieckiem leżącym.
Rodzice zbierają pieniądze na jego rehabilitację, która miałaby się odbywać trzy razy w tygodniu. - Koszty przekraczają nasze możliwości finansowe - mówi tata chłopca.
Na stronie Fundacji Siepomaga.pl udało się już zebrać połowę potrzebnej kwoty, ale zbiórka wciąż trwa.
Zbiórkę można wesprzeć tutaj ---> KLIKNIJ