- To był czas, kiedy ceny były zamrożone, a to spowodowało, że miasta mogły realizować mniej inwestycji - mówiła Beata Urbańska z Nowej Lewicy.
To samorządy powinny decydować o tym, jak mają wyglądać ceny wody, co więcej jeżeli chodzi o miasto Poznań też powinny być różne taryfy dla miasta i gmin ościennych.
- W czasach rządów Prawa i Sprawiedliwości chroniliśmy Polaków, w szczególności mniej zasobnych - stwierdził Bartłomiej Wróblewski z PIS.
Dziś te reguły zostały rozluźnione i dlatego są kilkudziesięcioprocentowe podwyżki cen wody, ale widzimy też, że za tym następują też podwyżki cen energii.
Ziemowit Przebitkowski z Konfederacji uważa, że o cenach wody powinni decydować samorządowcy.
Bliższa ciału koszula. Łatwiej będzie rozliczyć nieszczęśliwemu płacącemu za dużo za wodę i niewidzącemu żadnych inwestycji podatnikowi swojego samorządowca.
PiS chciał wprowadzi gospodarkę sterowaną - przekonywała Karolina Pawliczak z Koalicji Obywatelskiej.
Nadzór taki centralny właśnie nawet nad tego typu obszarem, który w mojej ocenie powinien należeć do kompetencji samorządów. Przywrócenie tego typu decyzyjność absolutnie jest zasadne i do tego też zmierza reforma czy zmiana.
Goście Radia Poznań rozmawiali również o planowanej reformie finansowania samorządów czy likwidacji janosikowego.