Antybohaterem spotkania był kapitan poznaniaków Mikael Ishak. Szwed nie wykorzystał kilku niezłych sytuacji strzeleckich, a w końcówce sprokurował rzut karny, kiedy to faulował pod własną bramką Tomasa Huka. Jedenastkę wykorzystał Patryk Dziczek.
W doliczonym czasie gry gospodarze starali się doprowadzić do wyrównania, ale mimo sporej przewagi nie potrafili skierować piłki do bramki. Dla poznaniaków to druga z rzędu porażka u siebie, a dla Piasta dopiero trzecia wygrana w całym sezonie. W przyszłą sobotę Lech zagra na wyjeździe z Radomiakiem Radom w ostatnim swoim występie w 2023 roku.