W pierwszej połowie gole dla Kolejorza zdobyli Filip Szymczak i Kristoffer Velede dobijając rzut karny, a w drugiej dwa razy trafił Filip Wilak. Spory wkład w wynik miał wracający do formy Szymczak, bowiem oprócz gola zaliczył asystę i wywalczył rzut karny.
Najważniejsze jest to, że awansowaliśmy do kolejnej rundy. W takich meczach ważne jest, żeby szybko strzelić gola, a do pierwszej bramki graliśmy trochę nerwowo. Ale finalnie wygraliśmy wyraźnie i cieszymy się z awansu. Też czekam na prawdziwego Filipa Szymczaka. Wiem, że mam jeszcze dużo do pokazania i na pewno swojego potencjału jeszcze nie pokazałem. Mam nadzieję, że takie mecze będą mnie motywowały i będę dokładał kolejne liczby i dobre występy.
- mówi Filip Szymczak.
Wydarzeniem meczu był też debiut Aliego Gholizadeha. Irańczyk trafił do Poznania latem, ale z kontuzją i dopiero wczoraj w drugiej połowie po raz pierwszy zagrał w barwach Lecha.