Spotkanie miało bardzo dramatyczny przebieg. Zieloni przez prawie godzinę musieli sobie radzić w "dziesiątkę", bowiem czerwoną kartkę otrzymał Mateusz Spychała. Do tego jeszcze przed przerwą dwóch poznańskich zawodników zostało zmienionych z powodu kontuzji.
Pomimo tych problemów, to goście cieszyli się z kompletu punktów. W 88. minucie kontrę Warty skutecznie wykończył Mateusz Kuzimski. Mówi trener Piotr Tworek:
To był mecz obdarzony niezwykłą dramaturgią. Myślę, że dobry piłkarsko, mimo że graliśmy o jednego zawodnika mniej, to był mecz, gdzie tak naprawdę jedna bramka mogła rozstrzygnąć o losach tego spotkania i tak się też stało. My byliśmy o tę jedną bramkę lepsi, wygraliśmy. Jesteśmy niezmiernie szczęśliwi, bo wiemy, ile ten mecz nas kosztował wysiłku.
Dzięki wygranej w Mielcu, Warta awansowała na 9. miejsce w tabeli ekstraklasy, wyprzedzając między innymi... poznańskiego Lecha. Kolejorz swoje spotkanie tej serii ma jednak dopiero przed sobą - dziś zmierzy się w Warszawie z Legią.