Kacper Koszal wyruszył we wtorek wspólnie z 14-letnią Kornelią Salzman, płynąc z Helu do Gdyni. Razem przebyli 18 kilometrów. Nastolatka jest najmłodszą osobą, której się to udało.
Na około 14/15 kilometrze, mimo że te warunki były dość niezłe, po prostu zaczęło mnie tak mdlić, że kończyłem wymiotami. Myślę, że gdyby ten odcinek do dokończenia był trochę dłuższy, to szczerze mówiąc; nie wiem, czy w ogóle bym dopłynął do samego końca
- mówi Kacper Koszal.
Następnie Kacper wskoczył na rower i pokonał ponad 700 kilometrów.
Tego kolejnego dnia były mega gorączki. Momentami nawet pokazywało mi 40 stopni, 42 w słońcu. To była anomalia pogodowa dość duża
- dodaje Koszal.
W nocy Kacper dojechał do Zakopanego. Ze względu na warunki atmosferyczne, zrezygnował z wbiegnięcia na Rysy i swoją przygodę zakończył na Morskim Oku.