Tragiczny wypadek w powiecie poznańskim
Do tragicznego wypadku doszło w sobotę wieczorem w miejscowości Modrze w pow. poznańskim. Kierowca auta osobowego potrącił jadącą hulajnogą kobietę, a następnie uderzył w drzewo – oboje zginęli.
Mecz przebiegał pod dyktando gospodarzy, którzy po 22 minutach prowadzili juz 2:0. Najpierw piękną akcję Irańczyka Aliego Golizadeha wykończył z bliska Duńczyk Rasmus Carstensen, a kilkadziesiąt sekund później drugie trafienie dołożył Fin Daniel Hakans. Tuż przed przerwą mielczanie zmniejszyli straty, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego do siatki trafił Robert Dadok. Losy spotkania rozstrzygnął jednak w 58. minucie Afonso Sousa, który wykorzystał błąd w obronie Stali i ustalił wynik na 3:1.
- Na pewno wyglądaliśmy lepiej, niż w dwóch poprzednich meczach, które rozegraliśmy na własnym stadionie. To nie był perfekcyjny występ, do tego jeszcze daleko, ale jest lepiej - mówił tener Lecha Niels Frederiksen.
Mogliśmy wygrać wyżej, mieliśmy ku temu okazje. Trzeba też oddać Stali, że stworzyła nam trochę problemów. To nie było tak, że rywale się przed nami położyli i trzeba to docenić. Najważniejsze jednak, że wracamy na właściwe tory i zaliczamy kolejne zwycięstwo.
Poznaniacy, po słabym początku rundy wiosennej, znów zaczynają regularnie punktować. Dzięki sobotniemu zwycięstwu pozostali na prowadzeniu w lidze, a za tydzień zagrają w hitowym starciu z mistrzem Polski Jagiellonią Białystok.
Do tragicznego wypadku doszło w sobotę wieczorem w miejscowości Modrze w pow. poznańskim. Kierowca auta osobowego potrącił jadącą hulajnogą kobietę, a następnie uderzył w drzewo – oboje zginęli.
Spółka Koleje Wielkopolskie uruchomi m.in. nowe połączenie do Rawicza i Gniezna. Jakie zmiany czekają podróżnych?
Wśród targowych gości pojawili się w sobotę m.in. Adam Woronowicz i Iwona Pavlović.