Po południu poznaniacy będą trenować na miejscowym stadionie ze sztuczną murawą i będą to jedyne zajęcia na takiej nawierzchni. Trener John van den Brom przyznał przed wyjazdem do Norwegii, że to wystarczy, by się do takiej trawy przyzwyczaić. Z kolei pomocnik Radosław Murawski zapewnił, że taktycznie zespół jest przygotowany.
Trenowaliśmy i przygotowywaliśmy się przez cały okres przygotowawczy do wszystkich meczów, także do spotkań w Europie. Jesteśmy więc na to gotowi i tylko głowy musimy teraz przełożyć z polskiej ligi na Norwegię. My nie mamy nic do stracenia, tak na prawdę nikt nie przypuszczał, że się tu znajdziemy, więc my możemy jechać i sprzedać siebie najlepiej jak potrafimy, zagrać najlepszy mecz jaki możemy dla Lecha Poznań i sprawić kolejną niespodziankę.
Wyjazdowy mecz Lecha z norweskim Bodo/Glimt jutro o 18.45, na naszej antenie oczywiście transmisja.