Trener Mariusz Rumak mógł zobaczyć w akcji między innymi dwóch swoich nowych zawodników - obrońcę Macieja Wilusza oraz szwajcarskiego pomocnika Darko Jevticia. Meczu z Podbeskidziem nie będzie najlepiej wspominał Maciej Wilusz, który w drugiej połowie strzelił bramkę samobójczą.
Trzeci nowy piłkarz Lecha - Muhamed Keita nie jest jeszcze w pełni sił po kontuzji i nie pojawił się na boisku.