Puchar miał być jednym z celów Lecha Poznań, ale na boisku w Legnicy brakowało sytuacji podbramkowych. Oba gole padły w drugiej połowie, a zdobyli je dla Miedzi Mateusz Szczepaniak i Luis Henriquez, który trafił do własnej bramki.
"Rywala nie zlekceważyliśmy" - zapewniał po meczu trener Lecha Mariusz Rumak. Przyznał, że Lech zagrał słabe spotkanie bez dobrych strzałów do bramki. Po ostatnim gwizdku sędziego piłkarze Lecha podeszli pod sektor kibiców z Poznania, ci kilkanaście minut wyrażali swoje niezadowolenie.
W sobotę w Poznaniu ligowy mecz z Ruchem.
Miedź Legnica - Lech Poznań 2:0 (0:0)
Bramki: 1:0 Szczepaniak (74), 2:0 Henriquez (78-samobójcza)
Widzów: 6000 (580 kibiców Lecha Poznań)
Sędzia: Adam Lyczmański (Bydgoszcz)
Żółte kartki: Ceesay, Henriquez
Miedź: Aleksander Ptak - Krzysztof Wołczek, Tomasz Midzierski, Adrian Woźniczka, Mariusz Zasada - Piotr Kasperkiewicz, Adrian Cierpka (58. Marcin Burkhardt) - Piotr Madejski (80. Adrian Łuszkiewicz), Mateusz Szczepaniak, Wojciech Łobodziński - Zbigniew Zakrzewski (73. Jakub Grzegorzewski)
Lech: Maciej Gostomski - Kebba Ceesay, Hubert Wołąkiewicz, Marcin Kamiński, Luis Henriquez (84. Dariusz Formella) - Łukasz Trałka, Rafał Murawski - Gergo Lovrencsics (46. Kasper Hamalainen), Daylon Claasen (64. Mateusz Możdżeń), Barry Douglas - Łukasz Teodorczyk
Sponsorzy transmisji: