Zadecydowało o tym wczorajsze zwycięstwo ćwierćfinałowe z Dremanem Opole Komprachcice. Mecz ten był niezwykle zacięty i dramatyczny.
O zwycięstwie gospodarzy w hali "Trapez" 7 do 4, przesądziła dopiero dogrywka. W ten sposób leszczyńscy futsaliści ćwierćfinałową rywalizację z drużyną z Opola wygrali 2 do 1.
Dumny ze swoich zawodników po tym meczu był trener drużyny z Leszna Tomasz Trznadel.
Zwroty akcji. Prowadzenie nasze, gości, nasze, gości. W szatni w przerwie przed dogrywką powiedziałem moim zawodnikom, że wygra drużyna, która utrzyma nerwy na wodzy, i będzie grała rozsądniej i odpowiedzialniej. Ostrzegałem także przed faulami. I tak się stało. My byliśmy bardziej rozsądni szczególnie w końcówce meczu i dogrywce
- mówił Trznadel.
Leszczyńscy futsaliści mają raptem dwa dni na regenerację. Bo już w najbliższą środę w Lesznie rozegrają pierwszy mecz finałowy o Puchar Polski. Ich rywalem jest Piast Gliwice.